Patrizia Pepe Firenze Fall 2012

Witam. Tak jak ostatnio zapowiedziałam dziś czas na analizę najnowszej kolekcji od florenckiego domu mody Patrizia Pepe. Ostatnimi czas ów dom mody zaczął mnie do siebie przekonywać coraz ciekawszymi kampaniami. Jest to bowiem odzież dość prosta, stonowana (z reguły) i szyta głównie z luksusowych materiałów. Cała zaś produkcja odbywa się we Włoszech dzięki czemu możemy mieć pewność, iż krój oraz krawiectwo stoi na wysokim poziomie. Z autopsji wiem, iż jeżeli dobierzemy odpowiedni dla siebie rozmiar rzecz leży jak szyta na miarę. Zaczynamy:

 

I to by było właściwie na tyle. Od razu widać, iż dom mody postawił na stonowane kolory. Przypominają mi kolekcję Weekend by MaxMara. Na uwagę zasługują futra których faktura powtarza się u wielu domów mody. Ja osobiście mimo wszystko dalej wybrałabym futro od Mulberry. Jednym z głównych elementów są również kapelusze, chociaż symbolem kapeluszy na ten sezon dla mnie wydaje się być dom mody Donna Karan, te od domu Pepe nie przemawiają do mnie, nie są ni to kobiece ni męskie a to źle, gdyż w mojej opinii nie nadadzą się ani do bardzo kobiecej stylizacji ani do crossdressingu, słowem są za mało zawadiackie lub/i za mało romantyczne. Ponadto zaskakuje mnie ten brak kolorów i wzorów jak na główną linię domu mody. Wszak brak tutaj motywów kwiatowych (tak popularnych na ten sezon). Brakuje mi też odzieży ze skóry typu oversize tak popularnych w kolekcjach Givenchy, Loewe itd. Odzież jest ładna, dla kobiety z klasą w przedziale od 30-40 na spotkanie biznesowe bądź wyjście typu casual. Dla mnie to za mało, moja ocena 6/10.