Udało mi się kupić na aukcji allegro świetną kopertówkę z wewnętrznym portfelem od KENZO. Dosłownie za kilka groszy, oczywiście oryginał. Przede wszystkim podoba mi się nietypowy design i malinowy kolor z odblaskiem, idealnie nada się do kolejnych rzeczy które przedstawię poniżej.
Teraz totalny wow - nawet nie spodziewałam się, że znajdę takie buty - ciekawy i nietypowy design sandałów od ESCADA. Odpowiednich sandałów szukałam bardzo długo, prawie kupiłam jedne od TOMMY HILFIGER`a ale wydawały się ładne dopóki nie znalazły się na mojej nodze. Wtedy w ramach dysonansu związanego z rozczarowaniem kupiłam białe cichobiegi Mel by Melissa. Z uwagi na samoświadomość własnej decyzji i w myśl mechanizmu psychologicznego "słodkie cytryny" wmawiałam sobie - cena była korzystna, nie wyglądają źle etc. dopiero wewnętrzne poczucie spokoju uzyskałam kupując owe cudeńka:
Wiem, wiem brzmi to jak wyznania zakupoholiczki bądź fashion-victim, być może nią jestem, who cares? osobiście liczą się dla mnie następujące rzeczy:
- jakość wykonania
- mistrzowski krój - by rzecz leżała jak szyta na miarę
- jakość materiałów - skóra naturalna, naturalne futro, kaszmir, merynosy, lny, jedwabie etc.
- nietypowy, niepowtarzalny design
- by nikt na ulicy nie miał tego samego
Dlatego też o czym być może wspominałam w którejś wiadomości odwiedziłam pewne magiczne miejsce w Londynie:
Dom aukcyjni OLD CINEMA LONDON. Cholernie zaśmiecona ulica, ale sam lokal przepiękny. To tam udało mi się znaleźć i wylicytować łamaną angielszczyzną bransoletę modułową z lat 70tych od domu mody BALMAIN ihaaa:
Pisałam ostatnio o SAVE THE QUEEN i zawsze kiedy o czymś piszę przy okazji nakręcam się na produkt danej marki, zapewne ojcowie kapitalizmu byliby ze mnie dumni. Zakupiony top od StQ wyróżnia się różnorodnością użytych do jego produkcji materiałów - koronka, bawełna, elastan, skóra naturalna oraz ręczne wyszycia sprawiły, że zakochałam się w tym topie.
Udało mi się również znaleźć w lumpie bądź kupić następujące rzeczy (do których nie mam zdjęć a pewnie wkrótce pojawią się w stylizacjach):
1. Spódnica klasyczna w kremowym kolorze od Vivienne Westwood
2. Latexowe jeansy od Roberto Cavalli
3. Tunikę od Desigual (mistrzowska)
4. Espadryle od Emilio Pucci (znalezione w lumpie na największej przecenie - What the HELL?!)
5. Tunikę od PATRIZIA PEPE FIRENZE
6. wełniane bolerko od MAX MARA z linii Weekend
Planuję też zakupić trencz od Burberry, przede wszystkim zależy mi by był Vintage - czyli BURBERRY`S - taki jak ten tutaj:
Niestety ten jest na mnie za duży. Może zmieści się w nim ktoś inny więc podaję link do mojego ulubionego i zaufanego sprzedawcy na allegro: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22669468 - polecam zajrzeć, ostatnio dodali dużo rzeczy z wyżej półki. Thats all folks! wkrótce czas na stylizacje. Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
totalnie zazdroszczę łupów i czekam na zdjęcia tych sześciu tajemniczych cudeniek :D top STQ i bransoletka Balmain mogłyby zagościć i w mojej szafie. za ile udało Ci się wylicytować bransoletę?
OdpowiedzUsuńNa nasze wyszłoby jakieś 260 zł >< jak za balmaina z takiego rocznika który jest bezcenny są to śmieszne pieniądze
Usuńgratuluję takich zdobyczy!!! ta torebka, ohhhhhhhh <3
OdpowiedzUsuńWow, genialna bransoletka! Kenzo jest cudowne, również zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńVery good post. I certainly love this site. Keep writing!
OdpowiedzUsuńHere is my homepage - Deux Lux bags
try this web-site replica gucci bags my link good quality replica bags Get More Information aaa replica bags
OdpowiedzUsuń