czwartek, 16 sierpnia 2012

First Eco-Bag DIY and MISSONI balerinas

Witam serdecznie wszystkich czytelników i czytelniczki. Kilka dni temu wróciła moja dobra znajoma z Londynu. Opowiedziała mi o wszystkich wspaniałościach które znajdują się w centrum - od ekskluzywnych krawców szyjących na miarę do salonów Burberry, Barbour, Mulberry itd. tak byłam w nią zasłuchana, że zupełnie zapomniałam o tym o co ją prosiłam. Następnego dnia rano przyniosła mi puste pudełka po sokach (to, o co ją prosiłam) i ochoczo zabrałam się do swojej eco-bag DIY, efekt możecie zobaczyć poniżej:





Wracając do zbliżającego się sezonu - wielu projektantów twierdzi, że jesień tego roku będzie bardzo kolorowa - kobalty, kwiaty, zyg-zaki, różne kolorowe szydełkowania i wielkie kolorowe futra a`la Yeti. Dziś błądziłam pół dnia po Wrocławiu szukając odpowiednich balerinek spełniających choć część wymagań. Po obejrzeniu dziesiątek Geoxów, Tommy Hilfigerów, Calvinów Kleinów, Hugo Boss`ów etc. straciłam nadzieję, poszłam do dawno zapomnianej przeze mnie galerii (tonący brzytwy się chwyta). Najnowszym odkryciem był butik ESCADA Sport, jednakże po wykupieniu jej od prawdziwych właścicieli nie byłam skora tam zaglądnąć, na kolejnym piętrze znalazłam reklamujący się we Wrocławiu butik z markami z Mediolanu - Victor Boutique. Ku mojemu zaskoczeniu pierwszym co rzucało się w oczy były znajome z "woga" wzory, nie mogąc uwierzyć podeszłam i okazało się to prawdą - para balerinek od MISSONI, nie zastanawiając się długo pobiegłam do przymierzalni. Zachwycił mnie przede wszystkim ręcznie szydełkowany wzór w bardzo modnych kolorach i zygzakowatych wzorach i tak po wielu godzinach marszu wyszłam bogatsza o jedną parę butów. Na odchodnym sprzedawczyni powiedziała mi, że niewiele par udało im się sprzedać i Wrocław jest trudnym rynkiem jeżeli chodzi o tego typu marki - ja się pytam - Wrocławianie WHAT THE HELL?!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz