piątek, 22 czerwca 2012

My Polish top clothes 2 czyli między dżunglą a romantyzmem

Witam w drugiej edycji posta poświęconego naszej rodzimej modzie. Ostatnio rozmyślałam, czy w ogóle rodzima moda istnieje. Łatwo bowiem to sprawdzić w następujący sposób. Siadamy i rzucamy słowa:

- moda francuska - i już widzimy eleganckie kobiety pomykające w chanelkach, z pikowanymi torebkami i otulone zapachem Parysienne od YSL. To tylko jedno z pierwszych skojarzeń jakie mi się narzuca ale chodzi o fakt, że po prostu pod tym hasłem coś się w wyobrażeniu pojawia.

- moda włoska - dużo kolorów, często przemieszanie kiczu z burżujstwem. I od razu widzę pewną siebie kobietę w sukience z motywem wężowym od Roberto Cavalli, z torebką we wzór Fendi zakupioną w ich Rzymskim butiku etc.

- moda angielska - trochę nudy, trochę kratki, tu Burberry, tu punk od Vivienne Westwood i najlepsze odzienia żeglarskie i outdoor

itd. problem w tym, że na hasło moda POLSKA w głowie mam pustkę albo co najwyżej jawi się skromna ilość nazwisk liczona na palcach jednej dłoni która jednak uogólniając nie składa się na jedną, spójną całość którą można określić jako Polska moda. Na myśl o tym zrobiło mi się trochę smutno, wszak uświadomiłam sobie, że przed nami jeszcze długa droga by zaistnieć w podświadomości społeczeństwa jako twórcy danego stylu a nie jedynie ludzie inspirujący się bądź odtwórcy.

Postanowiłam poświęcić trochę czasu i poszukać czegoś ciekawego. Zapewne niektórzy znają już temat i pewnie widzieli te ciuchy ale co mi tam:)

TRASH - King Kong Jungle Dress



Klasyczna sukienka tuba, zapewne z domieszką elastanu lub lycry by dobrze leżała (producenci się nie chwalą) ciekawy motyw King Kong`a w modnych kolorach dżungli w pewien sposób porusza moją estetykę przekonując, że projekt jest całkiem ciekawy, właściwie nie ma co wymagać udziwnień - każda kobieta potrzebuje swojego goryla, a goryl potrzebuje kobiety by porwać ją do Nowego Jorku:

TRASH - King Kong Dress "In the City"


Sukienka o bardzo modnym w tym sezonie kroju z panterkowym wzorem promowanym między innymi przez duet Dolce&Gabbana czy Roberto Cavalli (jak chyba ca roku :P). Odznacza się odważnym zestawieniem kolorów oraz baskinką. Powinna idealnie się sprawdzić by wywołać optyczne złudzenie wyższych nóg przy odpowiednim doboru obcasów.

Byliśmy już zatem w dżungli, potem przenieśliśmy się do miasta, zostańmy w nim na chwilę i stańmy się romantyczkami. Przypominam, że romantyczny look w stylu retro to jeden z trendów tego sezonu według "Woga".

TOMAOTOMO by Tomasz Olejniczak Dress


Biała sukienka z francuskiej koronki z owalnym kołnierzem w stylu Chanel i rozkloszowanym dołem. Ładnie podkreśla talię, z pewnością jest zwiewna, do pełni szczęścia zabrakło mi subtelnych bufek.

TOMAOTOMO by Tomasz Olejniczak Dress


Tę sukienkę pragnę wyróżnić w szczególności. Podoba mi się zabawa z materiałami - koronka francuska w kolorze złotym wraz z taftą plus materiał. Tego typu zabawy stosował w początkach kariery Jean Paul Gaultier. Szczególnie podobają mi się obszerne ramiona i wykończenie rękawów na surowo co przypomina mi kreacje od Guy`a Laroche szczególnie w kolekcjach Boutique odznaczających się najwyższą jakością materiałów.

Na dziś to by było na tyle. Wszystkie rzeczy pochodzą ze strony http://shwrm.pl post nie jest formą reklamy ani nie był sponsorowany. Pozdrawiam.

3 komentarze:

  1. ta tunikosukienka z gorylem jest fajna ale tylko dla odwaznych ;)

    PS zapraszam na małego giveawaya( naszyjnik + pierscionek)
    http://radiostationlove.blogspot.com/2012/06/giveaway-win-owl-necklace-and-rings.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Za każdym razem gdy widzę King Kong Jungle Dress to mam ochotę zedrzeć ją z modelki i ubrać, jest świetna! Natomiast sukienki TOMAOTOMO są jak z innej epoki, śliczne, no i mam wrażenie, że ubranie ich wymaga jednak większej odwagi.

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojjj Trash'owe sukienki są po prostu fantastyczne! chcę je wszystkie <3
    obserwujemy? ja już dodałam:)

    OdpowiedzUsuń